Nadzieja jest mordercą.
Nadzieja boli.
Nadzieja jest katem.
Pokładam za dużo nadziei w ludziach, których poznaję. Nadzieja skłania mnie do tego, żeby wierzyć w lepsze jutro, ale za każdym razem spotyka mnie zawód. Za każdym razem "robię sobie nadzieję" i za każdym razem wszystko okazuje się fiaskiem.
Ale nie potrafię zmienić mojej natury, nie potrafię działać wbrew niej, bo ja i nadzieja staliśmy się jednym. Ona mnie niszczy, zabija, ale wciąż we mnie tkwi, bo ja nie potrafię się jej pozbyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz