monotonia
monotonia
Monotonia pożera moje życie. Pożera je w najbardziej monotonny sposób. Kawałek po kawałku. Powoli i spokojnie. Żadnych ekscytacji, uniesień, piękna, cudów...
Choć skłamałabym gdybym powiedziała, że jest tak cały czas. Czasem monotonia krztusi się moim życiem i zaczyna się coś dziać. Gdy spotykam TYCH ludzi, sprawiają, że moje życie choć na chwilę jest dla mnie przyjemne. Przypominam sobie, że jednak nie jest tak źle żyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz