piątek, 30 stycznia 2015

Longing.

Tęsknię za dzieciństwem.

Za czasami
gdy fraza "jesteś u pani!"
była najgorszą groźbą na świecie.

Gdy słodycze od rodziny
były największym skarbem.

Gdy ramiona matki
były najbezpieczniejszym miejscem.

Gdy bolący brzuch po słodyczach
był największym problemem.

Gdy nawet za brzydki obrazek
dostawało się pochwały jak za arcydzieło.

Gdy ojciec
był dla nas wzorem siły.

Gdy troski i zło
były nam odległe jak gwiazdy.

Teraz dorośliśmy.

Na każdym kroku musimy dokonywać wyborów,
raz ważniejszych,
raz mniej ważnych.

Musimy zachowywać się tak jak oni chcą,
bo inaczej już nam nie wypada.

Musimy się dostosować,
by nie zostać wykluczonym.

Musimy się ograniczyć,
by nie zostać nazwanym infantylnym.

Musimy przestać wierzyć w Mikołaja,
bo nic nie dostaje się za darmo.

Musimy postępować nieraz niegodnie, wbrew sobie,
by przetrwać.

Musimy zrozumieć,
że to nie jest ten sam świat.

Jednak w każdym z nas,
została malutka cząstka,
która dalej chce się bawić,
biegać boso po trawie,
biegać po deszczu,
biegać za marzeniami.

Zatrzymajmy się czasem,
ściągnijmy buty
i przypomnijmy sobie dotyk trawy na stopach.

Przypomnijmy sobie,
że szczęście dalej istnieje.
To proste, beztroskie szczęście.

poniedziałek, 5 stycznia 2015

Splendour.

Czasem miłość to nie wszystko
czasem to za mało
by ktoś poczuł się doceniony
czasem to za mało
by być szczęśliwym
czasem to za mało
by nie chcieć stąd uciec.

Oni kłamią
łżą jak psy
widzę jak się skrywają
z prawdziwymi osądami

W czym jestem gorsza?
W braku fałszywości?
W niezepsuciu?

Boli
mimo, ze to takie małostkowe
i głupie

czwartek, 1 stycznia 2015

Lost in fire.

zagubiliśmy się 
w ogniu naszej miłości
płomień, który sami roznieciliśmy
zaczyna powoli nas spalać
pożądanie obraca nas w popiół
stajemy się tym
czym nigdy nie chcieliśmy zostać
robimy to
czego przyrzekaliśmy nie robić
tracimy szacunek
do siebie nawzajem
bezpruderyjna intymność
grzeszna skłonność
przesadzona żądza
utraciliśmy niewinność
z delikatnego erotyku
powieść pornograficzna
zbyt duży progres

teraz zatrzymaj się
spójrz na mnie inaczej
przez kwiat bawełny
przez jedwab
przez szkło
bądźmy znów niezwierzęcy
nasza miłość
słodka jak truskawki
wonna jak kwiat róży
niewinna jak dziecko
z dozą szaleństwa
fantazyjno-romantyczna
może powróci
tak, powróci