wtorek, 9 lutego 2016

Poezja o XXI wieku.

siema mała
chcesz być moja?
ale wiesz
tylko przez jakieś
kilka tygodni
bo chciałbym się zakochać
i być dla kogoś
tym jedynym
ale kumple mówią
że to pedalskie
że muszę być bezdusznym samcem
także pytam
tak jak wszyscy mi każą
"ruchasz się czy trzeba z Tobą chodzić?"

cześć przystojniaku
chcesz poudawać mojego chłopaka?
ale wiesz
będę się spotykać
z innymi na boku
bo chciałabym się zakochać
i być dla kogoś
tą jedyną
ale dziewczyny mówią
że kochanie nie jest trendy
że im więcej mam chłopaków
tym jestem ładniejsza
także pytam
tak jak wszyscy mi każą
"to co, lajki za seks?"

poniedziałek, 8 lutego 2016

Back.

Przeraża mnie wiatr wiejący za oknem. Może dlatego tu dzisiaj przyszłam, dlatego po prawie pięciu miesiącach wzięłam się za napisanie kolejnego żałosnego tekstu. Zacznę dobrze, bo potem może być gorzej. Zwykle tak bywa.
Wszytko się udało, jestem na studiach, mieszkam z Nim. Wydaje mi się, że jestem w punkcie mojego życia, w którym mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa. Naprawdę, szczerze szczęśliwa.
Symbolicznie odcięłam się od tamtego życia i miasta. Symbolicznie, bo na więcej mnie nie stać, może przez sentyment, albo tchórzostwo.
Kto by jednak pomyślał, że to życie nie będzie takie proste? Lub, że nawet będzie trudniejsze niż tamto? Szczegóły, powoli stają się gruntem kłótni, intrygujące zachowania zmieniają się na irytujące, mieszkając bliżej jesteśmy dalej od siebie niż wcześniej. Wyjazdy nas cieszą, wspólne spędzanie czasu przestaje być odpoczynkiem, a jest zmuszaniem się do rozmów i porozumień.
Ale dajemy radę. Musimy. Nie może być tak źle. I nie jest. Choć jest i nie jest.

I tak się boję.
Zawsze się bałam.
I zawsze będę.